środa, 10 września 2014

Obroże Dublin Dog

Wybaczcie mi tę zwłokę, miałam nadzieję, że aparat zostanie szybko naprawiony. Niestety muszę jeszcze trochę poczekać ale w ramach rekompensaty już coś dodam.

Mając w domu psa kochającego wodę i wszystko co mokre zmuszona zostałam do poszukania akcesoriów, które nie muszą suszyć się po każdej wycieczce nad jezioro. Dodatkowo Opal zaliczając jedną ze swoich pierwszych kąpieli, wyszedł z wody z czerwoną sierścią na klatce piersiowej. Winna była, nie szeroka rana cięta jakiej się spodziewałam, a skórzana obroża, która pofarbowała sierść. Pies chodził ponad miesiąc tak "pokolorowany", a ja zaczęłam szukać strojów kąpielowych dla czworonogów.

I tak trafiły do mnie dwie obroże firmy Dubling Dog. Użytkuję je już ok. 3 lat i nadal spisują się świetnie. To jeden z niewielu produktów dla zwierząt, który w mojej opinii nie ma minusów.


Obroże wykonane są z gumy, dzięki czemu szybko schną i łatwo się je czyści (wystarczy woda i szmatka). Mają atrakcyjne, estetyczne wzory. Dostępne dla małych i dużych psów.Wadą jest cena, niestety dość wysoka ale jako inwestycja na parę lat, stanowczo się opłaca. Są wytrzymałe i nie farbują (!).
Zakupić je można na stronie http://eko-pies.pl/





W skrócie:
Dostępność: dobra
Praktyczność: bardzo dobra
Łatwość czyszczenia: bardzo łatwo
Cena: wysoka
Polecane dla: psów "błotniaków", często pływających, lubiących się tarzać.





sobota, 23 sierpnia 2014

Polarowy szarpak

Wybaczcie mi tak długie zwlekanie z pierwszą recenzją. Niestety mam uszkodzony obiektyw, a więc nie zdjęcia nie wyglądają w pełni tak jak powinny, za co najmocniej przepraszam. :(

Nie pierwszy ogień pójdzie, jedna z najprostszych i najpopularniejszych ostatnio psich zabawek: polarowy szarpak.


Zabawka jest bardzo łatwo dostępna, można ją zakupić za pomocą allegro lub stronek (bądź blogów) osób robiących szarpaki. Wykonana jest w pełni z polaru, co umożliwia łatwe czyszczenie (po prostu pranie), wykonanie i samo korzystanie z niej. Szarpak świetnie sprawdza się podczas sesji treningowych, różnych etapów szkolenia jak i codziennej zabawy. Bardzo często wykorzystywany jest przez zawodników agility i frisbee do "nakręcania" psa i nagradzania go po przebiegu.
Mój cavalier od szczeniaka nagradzany był nim nagradzany i do tej pory mu się nie znudził. Nie rani dziąseł i pies chętnie się nią bawi. Bardzo często korzystamy z niego na torach agility i na spacerach. Także mój starszy i większy pies (golden retriever) chętnie się nim bawi. Służy mu jako aport lub zabawka do przeciągania.


Jest poręczny, można go zwinąć i schować do kieszeni. Jako jedna z nielicznych zabawek do szarpania nie ma żadnych plastikowych elementów mogących poranić psa lub właściciela. Nie jest sztywny, co umożliwia wygodny i mocny chwyt, nie wyślizguje się z rąk.





Jeden mały mankament dotyczy psów ras dużych o sporej sile - meteriał może się po prostu podrzeć, dlatego warto dobierać szarpaki o odpowiedniej grubości. Z łatwością każdy znajdzie grubość i długość odpowiednią dla swojego pupila. Należy uważać gdy szarpak, wskutek eksploatacji ulegnie rozciągnięciu, psu mogą zahaczyć się zęby.
Generalnie: polecam! Bardzo przydatny i praktyczny wynalazek, szczególnie dla osób dużo pracujących z psami.

W skrócie:
Dostępność: bardzo dobra
Poręczność: bardzo dobra
Łatwość czyszczenia: bardzo łatwo
Dla jakich psów polecane: dla wszystkich ras, niezależnie od wieku i gabarytów, jednak należy zachować większą ostrożność przy dużych i silnych psach.